Volkswagen Lavida - chińszczyzna inspirowana Passatem

Cztery lata i 700 000 sprzedanych egzemplarzy. Tyle dzieli pierwszą generację Volkswagena Lavida od najnowszej wersji. W 2008 roku na salonie samochodowym w Pekinie Niemcy odsłonili pierwszą generację Lavidy. Teraz przyszedł czas na następcę.

Pomimo, że wymiarami auto nie dorównuje Passatowi, nietrudno zauważyć, że było na nim wzorowane. Szczególnie przód pojazdu dość mocno przypomina niemiecki model klasy średniej. Pod maskę nowej Lavidy trafią dobrze znane silniki takie jak 1,6-litrowy, wolnossący benzyniak, doładowane 1,4 TSI oraz niewysilone 2.0. Napęd przenoszony jest na przednie koła za pośrednictwem sześciobiegowej przekładni manualnej lub dwusprzęgłowego DSG z siedmioma przełożeniami. Volkswagen twierdzi, że znacząco wzbogacił wyposażenie modelu. Standardem w każdej wersji ma być ABS, ESP i dwie poduszki powietrzne.

Niemcy od lat odnoszą spore sukcesy na chińskim rynku. Nowa Lavida bez wątpienia pozwoli jeszcze bardziej zwiększyć wyniki sprzedaży. Szkoda, że Volkswagen nie sprzedaje podobnego, budżetowego auta w Europie. Z pewnością nie zabrakłoby chętnych.