Portal V10  »  Aktualności  »  Superauto z Polski zostało zaprezentowane na żywo! Arrinera wygląda zjawiskowo
Arrinera - supersamochód z Polski

Superauto z Polski zostało zaprezentowane na żywo! Arrinera wygląda zjawiskowo

2011-06-11 - A. Miklewska     Tagi: Supersamochody, VenoCar, Arrinera Automotive, Arrinera
Minęły już trzy lata od czasu, gdy w sieci pojawiły się pierwsze informacje o nowym przedsięwzięciu z Polski. Wielu ludzi wątpiło czy nowo powstała spółka (Veno Automotive), udźwignie na barkach ciężar budowy supersamochodu. Dzisiaj już wiadomo, że się jej to udało. Firma Arrinera Automotive (taką nazwę nosi obecnie) zaprezentowała pierwszy prototyp, którego budowa, według przybliżonych szacunków, kosztowała 3 miliony złotych.
Arrinera - polskie superauto na żywo
Prototyp różni się od szkiców zaprezentowanych w 2008 roku, ale na żywo auto wygląda naprawdę ciekawie. Na pierwszy rzut oka supersamochód może przypominać nieco Lamborghini Murcielago lub Reventon, ale ma w sobie coś polskiego, co wyróżnia go od włoskiej marki. Polska firma nie tworzyła superauta samotnie, do współpracy został zaproszony brytyjski projektant Lee Noble, który ma zapewnić sukces projektowi. Nadwozie Arrinery zostało wykonane z włókna węglowego i Kevlaru, a sam prototyp jest napędzany 6,2-litrowym silnikiem LS9 V8 z amerykańskiej Corvetty ZR1. Dzięki użyciu tej jednostki napędowej samochód ma niesamowite osiągi - 638 KM i 819 Nm momentu obrotowego.

Zastanawiacie się pewnie kiedy rozpocznie się produkcja tego supersamochodu. W tej sprawie już jakiś czas temu wypowiedział się prezes Veno Automotive - Łukasz Tomkiewicz:
"Od czasu pierwszej prezentacji prototypu Venocara do momentu uruchomienia jego małoseryjnej produkcji upłynie co najmniej rok. Jest to najkrótszy z możliwych realny termin uwzględniający czas niezbędny do przygotowania procesu technologicznego auta w wersji produkcyjnej oraz samej produkcji. Pierwszy jeżdżący po ulicy Venocar pojawi się nie wcześniej niż w drugiej połowie 2012 roku."Dodał on także, że praca nad projektem supersamochodu składa się z dwóch płaszczyzn. Pierwszą - stanowiły i stanowią działania związane z budową samochodu. Druga będzie się opierała o relacje z Klientami:

"Po prezentacji supercara, spółka będzie zbierała zamówienia od Klientów, rozmawiała z nimi, by dokładnie dowiedzieć się w jaki sposób auto dostosować do konkretnych oczekiwań poszczególnych klientów. Szacujemy, że klient będzie musiał czekać na swój zamówiony egzemplarz przynajmniej pół roku."



źródło: carscoop, veno

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
4

Komentarze do:

Superauto z Polski zostało zaprezentowane na żywo! Arrinera wygląda zjawiskowo

ARON
Superauto z Polski zostało zaprezentowane na żywo! Arrinera wygląda zjawiskowo
ARON 2011-06-11 12:42
Co za wstyd, sam prezes nie wie dokładnie jaki silnik wstawili pod maskę jego produktu - ZR1 nie ma silnika 6-litrowego, tylko 6.2 LS9 - w gamie silników LS od GM to ma znaczenie! No ale wiadomo, prezes musi dobrze świecić oczami (na filmiku o dziwo mało rozmowny) i zarabiać, za resztę martwić się muszą mechanicy i sprzedawcy... Może jak firma rozwinie skrzydła to się człowiek wyrobi. Ogromny minus za wtórną stylistykę, choć tutaj ciężko być bardzo oryginalnym, ale zbyt mocno przywodzi to na myśl inne znane modele, plus z kolei za naprawdę solidny silnik.
Superauto z Polski zostało zaprezentowane na żywo! Arrinera wygląda zjawiskowo
Cossi 2011-06-11 13:25
Według mnie nic z tego nie będzie. A sam samochód nie jest specjalnie ładny....
Superauto z Polski zostało zaprezentowane na żywo! Arrinera wygląda zjawiskowo
SAGE 2011-06-12 12:24
Ja mam nadzieję, że to tylko żałosny żart...
Superauto z Polski zostało zaprezentowane na żywo! Arrinera wygląda zjawiskowo
Daniel88KRK 2011-06-12 17:48
Z kolei ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony to fajnie że w końcu powstanie supercar z naszego kraju. Jednak z drugiej... Stylistyka rzeczywiście przypomina za bardzo Lambo, i niestety sam Pan Prezes... Czy według was, on wygląda na fana motoryzacji ? Moim zdaniem wygląda na gościa dla którego liczy się kasa a nie pasja i to jest niestety trochę smutne, gość nie ma za dużego pojęcia o motoryzacji i to widać już na pierwszy rzut oka. Czy coś z tego będzie? Być może tak i to w dużej mierze przez to że na tym samochodzie będzie widniał napis "By Lee Noble". Gdyby nie Noble, to założę się że nic by z tego nie wyszło.