Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test

Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test

2015-06-29 - P. Mokwiński     Tagi: Renault, Renault Megane, Renault Megane RS Trophy, Test
Zaledwie 5 sztuk tego modelu trafi na polski rynek. Limitowana edycja wyróżnia się zwiększoną mocą, gwintowanym zawieszeniem z regulacją twardości, przebudowanym układem wydechowym i typowo torowym charakterem. RS Trophy niełatwo okiełznać na publicznej drodze, a jeszcze trudniej dogonić innym samochodem. To bezpośredni następca edycji Red Bull Racing RB7 i RB8. Dzięki rozsądnie skalkulowanej cenie, trudno o drugi tak sportowo przygotowany kompakt na rynku.
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Z zewnątrz, przynajmniej z daleka, wygląda jak „zwykła” odmiana RS. Warto jednak podejść bliżej, aby przekonać się, że z podrasowaną wersją nie ma żartów. Trophy zaopatrzono w 19-calowe, antracytowe obręcze ze stopów lekkich, dyfuzor z centralnie umieszczoną końcówką układu wydechowego, szare naklejki nawiązujące do szachownicy, a także aerodynamiczną listwę wzorowaną na F1 z wydatnym oznaczeniem modelu pod przednim zderzakiem. Kanarkowy lakier nadwozia wespół z biksenonowym oświetleniem i nakładkami na progi wygląda po prostu groźnie i jednocześnie atrakcyjnie. Megane po liftingu bardzo wolno się starzeje.
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Wewnątrz Renault poczujemy się niczym w sportowym bolidzie przeznaczonym stricte na tor. Po otwarciu długich drzwi, w oczy rzucają się kubełkowe fotele Recaro z pasami bezpieczeństwa w czerwonym kolorze oraz trójramienna kierownica pokryta alcantarą. Do tego dochodzi jeszcze czerwona nić na lewarku zmiany biegów i aluminiowe pedały wraz z podstopnicą. Tyle wystarczyło, aby dodać Megane sportowego pazura. Reszta elementów pozostała wspólna z mniej drapieżnymi wersjami.
Projekt deski rozdzielczej nie zmienia się od lat w tym modelu, przez co obsługa poszczególnych funkcji następuje intuicyjnie. Nieco przestarzale wygląda ekran nawigacji obsługiwany przez joystick i panel zestawu multimedialnego. W tym modelu nie trzeba słuchać radia, jednak wnętrzu przydałoby się mocne odświeżenie. Zestaw analogowych wskaźników nie pozostawia wiele do życzenia. Jest czytelny, przejrzysty i pokazuje niezbędne informacje podczas podróży. Szare wypełnienie obrotomierza to także nawiązanie do działu francuskiego producenta przygotowującego auta wyścigowe.
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Jakość materiałów wykończeniowych nie zachwyca, ale i tak spora część plastików jest miękka, a całość bardzo solidnie spasowana. Przy sztywnym niczym deska aucie to niezwykle istotny element. Miejsca w pierwszym rzędzie nie brakuje, ale ruchy ograniczają typowo torowe kubły. Ciało wpadając w nisko umieszczone siedzisko zostaje mocno przyblokowane przez profil boczny i dodatkowo dociągnięte do oparcia pasami.
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Nie ma tutaj wszechstronnej regulacji i jakiejkolwiek elektryki. To zbędne kilogramy spowalniające auto. Dostęp do drugiego rzędu nie należy do najłatwiejszych i wymaga ekwilibrystycznych umiejętności. Niemniej, dwie osoby o wzroście około 180 centymetrów nie powinny mieć problemów z przejechaniem dystansu kilkuset kilometrów. Bagażnik ma regularne kształty, ale za to stosunkowo wysoki próg załadunku.
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Pod maską RS Trophy pracuje stary znajomy w postaci dwulitrowej, turbodoładowanej benzyny.  Generuje 275 KM i 360 Nm dostępnych w zakresie 3-5 tys. obr./min, co na tle konkurencji wcale nie stanowi najlepszego wyniku. Golf R ma 300 koni z takiej samej pojemności, a Leon Cupra 280. Żaden z konkurentów nie został jednak osadzony na gwintowanym zawieszeniu Öhlins Road&Track z regulacją twardości.
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Do tego dołożono jeszcze układ wydechowy przebudowany przez specjalistów z firmy Akrapović. Dzięki zastosowaniu tytanu, udało się zmniejszyć masę systemu wyprowadzania spalin i dodać chrapliwego dźwięku. Każdorazowe wciśnięcie pedału akceleratora wydobywa spod samochodu basowy pomruk, a przy odpuszczeniu gazu przy wysokich wartościach obrotowych słychać przyjemne dla ucha wystrzały. Poprzez skuteczne wyciszenie przedziału pasażerskiego, dźwięk dochodzący do podróżujących nie jest nachalny, ale na tyle ciekawy, że warto włączać radioodbiornika.
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Precyzyjny układ kierowniczy wespół z regulowanym gwintem i niskoprofilowymi oponami o torowej charakterystyce daje wrażenia porównywalne z jazdą gokartem. Trophy trzyma się drogi niczym przyklejona. Dopiero na mokrej nawierzchni staje się nerwowa i wymaga zwiększonej uwagi. Wybacza wiele błędów kierowcy, a układ kontroli trakcji wkracza w odpowiednim momencie do akcji. Na równym asfalcie trudno wyprowadzić ją z równowagi. Zabawa zaczyna się jednak w koleinach, gdzie warto mocno trzymać kierownicę, aby zapanować nad wyskakującym z drogi samochodem.
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Niecałe 6 sekund do pierwszej setki i ponad 250 km/h prędkości maksymalnej w zupełności wystarczają, żeby pełnymi garściami czerpać radość z jazdy na jezdniach publicznych, jak i zamkniętych torach. Zużycie paliwa przy ostrym traktowaniu dochodzi do 20 litrów. Jeśli natomiast spokojnie eksploatujemy auto poza terenem zabudowanym, komputer pokładowy wskaże wartości nieznacznie przekraczające 8 litrów.
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Megane RS Trophy wyceniono na 133 tysiące złotych. W tej kwocie otrzymamy kompletne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa oraz komfortu. Dopłacić musimy jedynie za 19-calowe obręcze ze stopów lekkich z naciągniętymi oponami Michelin Sport Pilot Cup 2 opracowanymi wspólnie z inżynierami Renault Sport. Francuski kompakt nie ma na rynku konkurencji, bo nikt nie oferuje w standardzie i podobnej cenie typowo torowej specyfikacji. Trudno traktować auto jako uniwersalne, za to świetnie sprawdzi się jako drugie lub trzecie na przydomowym podjeździe.
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Podstawowe dane techniczne:
Renault Megane R.S. 275 Trophy
Silnik: 1998 cm3
Moc: 275 KM w przy 5500 obr./min
Moment obrotowy:  360 Nm w przedziale 3000-5000 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4299/1848/1435 mm
Rozstaw osi: 2640 mm
Masa własna: 1387 kg
Średnia emisja CO2: 174 g/km
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test
Osiągi:
0-100 km/h: 5,9 sekund
Prędkość maksymalna: 254 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 9,8 (13,8 w teście)
Trasa: 6,2 (8,4 w teście)
Cykl mieszany: 7,5 (11,2 w teście)
Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz testRenault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Renault Megane RS Trophy - Francuski drapieżnik - nasz test