Qoros chce, żeby zyski z europejskiego rynku stanowiły co najmniej 10 procent całkowitego dochodu marki

Qoros to chińsko-izraelska firma z ogromnymi aspiracjami, która zamierza odnieść międzynarodowy sukces. Największym rynkiem zbytu mają być Chiny, lecz Qoros stawia także na Europę.

Szefowie marki powiedzieli, że chcą, aby zyski z rynku europejskiego stanowiły przynajmniej 10% ogólnego przychodu firmy. Czy taki wynik jest realny? Wiele zależy od jakości i cen oferowanych aut. Nieznane, debiutujące marki są w znacznie trudniejszej sytuacji niż utytułowani gracze. Podbój Europy Qoros rozpoczął od... Słowacji, gdzie przez najbliższe miesiące dostępne będzie kilka modeli. Na razie jest to próba popularności. Jeśli liczba chętnych okaże się wystarczająca, Qoros poszerzy ofertę o kolejne państwa.

Dla przykładu, za model 3 Sedan trzeba zapłacić 20 900 euro. W zamian dostaniemy spore, całkiem nieźle wyglądające auto z topowym wyposażeniem. Na pokładzie nie brakuje nawet stałego połączenia z internetem. Jesteśmy ciekawi jak potoczą się losy Qorosa w Europie. Najbliższe miesiące powinny dać odpowiedź.