Portal V10  »  Aktualności  »  Pierwsze LaFerrari rozbite w Monako
Ferrari LaFerrari - wypadek

Pierwsze LaFerrari rozbite w Monako

2014-07-01 - A. Ruciński     Tagi: Ferrari, Supersamochody, Wypadki samochodowe, Wypadki, Ferrari LaFerrari
LaFerrari to bardzo rzadki samochód. Należy on jednak do grona superaut, czyli grupy podwyższonego ryzyka jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju zdarzenia drogowe. Kierowcy często nie są w stanie zapanować nad ogromną mocą takich pojazdów, co kończy się wypadkiem. Tym razem jednak było inaczej. W zdarzeniu do którego doszło kilka dni temu na ulicach Monako nie zawinił kierowca Ferrari, lecz zwykłego Golfa, który wymusił pierwszeństwo w wyniku czego doszło do czołowej stłuczki obu aut.

Zarówno Volkswagen jak i Ferrari nie ucierpiały znacząco, choć zapewne koszty naprawy tego drugiego będą o wiele wyższe. Włoskie superauto bez wątpienia zostanie naprawione, a jego właściciel nadal będzie mógł cieszyć się jazdą. Nie zmienia to jednak faktu, że ta niewinnie wyglądająca stłuczka musiała go kosztować sporo nerwów. Cóż, taki już urok posiadania auta za kilka milionów euro.



źródło: gtspirit

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
5

Komentarze do:

Pierwsze LaFerrari rozbite w Monako

Pierwsze LaFerrari rozbite w Monako
riderV8 2014-07-01 12:47
Ubezpieczyciel Golfa dostanie zawału przy wypłacie odszkodowania.
Pierwsze LaFerrari rozbite w Monako
qwertyazerty 2014-07-01 14:46
Od tego jest ubezpieczyciel, żeby to on dostał zawału, a nie my. Właściciel Golfa będzie pewnie płacił wyższe składki i tyle.
Pierwsze LaFerrari rozbite w Monako
Kierocwa golfa 2014-07-01 17:23
być może straci jakieś zniżki. A rosnące dzięki takim asom składki zapłacą wszyscy kierowcy.
Pierwsze LaFerrari rozbite w Monako
Amber Państwo 2014-07-06 13:44
W PRL+ nie mamy takich problemów. Mamy Amber autostrady
Pierwsze LaFerrari rozbite w Monako
jurex 2014-07-08 13:51
Prędzej bym podejrzewał właściciela LaFerrari o zawał :-)