Nowy Mercedes SLK Gullwing: młodszy brat przyszłego SLC?

Premiera flagowego super-sportowego auta niemieckiej firmy, czyli modelu SLC już wkrótce. Jest to swego rodzaju wskrzeszenie legendarnego modelu 300SL 'Gullwing' i nawiązanie do chyba najpiękniejszego Mercedesa w dotychczasowej historii marki.

Dla większości zapewne nieosiągalny, model SLC wniesie bardzo wiele do obecnego świata motoryzacji, który mimo coraz większej unifikacji i globalizacji nie poddaje się i wciąż rodzi modele, które potrafią przyspieszyć bicie serca i rozgrzewać emocje.  Kolejną dobrą informacją jest fakt, że niemiecki producent pragnie stworzyć auto, będące 'młodszym bratem' SLC, dzięki czemu dostępne będzie dla szerszego grona nabywców, a powodem tego będzie oczywiście cena.

Według nieoficjalnych informacji Mercedes planuje w najbliższej przyszłości zaprezentować SLK w wersji Gullwing, której najbardziej charakterystyczną cechą będą oczywiście drzwi otwierane do... góry - czyli identycznie jak w legendarnej 300SL. Szczególne wrażenie sprawia właśnie jego wygląd. To na nim skupi się główna uwaga i trzeba przyznać, że słusznie. Linia SLK-a jest teraz znacznie bardziej dynamiczna, a stylistyka bardziej muskularna. Niektórym wystarczy tylko jedno spojrzenie, aby dojrzeć wiele nawiązań do Formuły 1 - szczególnie z przodu. Co więcej, auto oprócz sportowego i dynamicznego charakteru, spełni najostrzejsze wymaganie względem  coraz ostrzejszych norm czystości spali. Odpowiedzialna za to będzie jednostka napędowa, która opierać będzie się na połączeniu jednostki spalinowej i elektrycznej. Auto skorzysta bowiem z rozwiązań i baterii stosowanej w zaprezentowanym w Detroit concepcie Blue Zero E-Cell. Według inżynierów niemieckiej marki, za najbliższym kontaktem przyjdzie nam się rozglądać dopiero po około 200 kilometrach.

Najprawdopodobniej jego sercem będzie 3,5 litrowa jednostka V6. Połączenie jej z silnikiem elektrycznym spowoduje, że moment obrotowy osiągnie poziom znany dotychczas tylko z motorów ośmiocylindrowych. Dzięki temu osiągnięcie pierwszej setki nie powinno zająć więcej niż 5 sekund, a prędkość maksymalna będzie oscylować wokół 240 km/h.

Auto skorzysta zapewne także, z stosowanego od tego sezonu w F1, systemu KERS, odzyskującego energię podczas hamowania. Jeżeli dojdzie do tego system stop-start, wyłączający silnik np. podczas postoju na światłach, należy się spodziewać bardzo niskiej emisji CO2 do atmosfery (około 150g/km).

Główni konkurencji mającego zadebiutować około roku 2011 - nowego SLK (na wersję flagową przyjdzie nam poczekać minimum rok dłużej) to Porsche Cayman S oraz Audi TT RS. Czy kolejna generacja tego niewielkiego roadstera da sobie radę z tak mocną konkurencją? Wydaje się, że szczególnie w wersji przygotowanej przez AMG, powinna mieć duże szanse na sukces w tym starciu.

Na razie jednak, przyjdzie nam podziwiać starszego brata SLK, czyli mający zadebiutować za kilka miesięcy model SLC. Będzie on pozycjonowany ponad modelem SL, a pod jego maską, bić będzie 550 konne serce o ośmiu cylindrach i pojemności 6,2 litra. Cena osiągnie zawrotny poziom około 600 tysięcy złotych.