Mitsubishi Lancer Evolution jest za szybki i za wściekły na badanie na hamowni

Hamownia to przydatne narzędzie każdego fana sportów motorowych. Stosując kilka podstawowych zasad fizyki, możemy poznać moc i moment obrotowy silnika. Wszystko to najczęściej ma miejsce w bezpiecznym garażu. Niestety nie zawsze wszystko idzie po myśli człowieka. Tak też się stało podczas wykładów w Mech-Tech College w Puerto Rico. Lancer Evolution VII uwolnił się z "kajdanów". Wszystko wydaje się normalne do 16 sekundy, wtedy to rozpędzony Lancer zsuwa się w lewo i taranuje słupek. Pojazd najprawdopodobniej został nieprawidłowo przywiązany. Co tu dużo mówić... szkoda samochodu. Szkoda także osób odpowiedzialnych za to badanie. Właściciel auta nie będzie zadowolony gdy przyjdzie odebrać swoją własność.

Studenci muszą zacząć naukę od prawidłowego przymocowania samochodu, by w przyszłości podobne przypadki nie miały miejsca.