Mercedes klasy B AMG po raz pierwszy na zdjęciach szpiegowskich

Niedawno mogliśmy oglądać fotografie odświeżonego Mercedesa klasy B. Okazuje się, jednak, że Niemcy chcą także wprowadzić sportową odmianę AMG.

Klasa B jest pojazdem dość niszowym. który nie ma bezpośredniej konkurencji. Rozmiarami i kształtem pasuje do segmentu rodzinnych minivanów. Ale gdy porównamy go z Oplem Zafirą, Fordem S-Max czy Citroenem C4 Picasso, Merc okazuje się dużo droższy. Jest on klasą sam dla siebie. To luksusowy minivan. Odmiana AMG z pewnością pozwoli przyciągnąć sporą rzeszę klientów, którzy oczekują radości z jazdy, nie rezygnując przy tym z pojemnego i wygodnego nadwozia.Trudno wypowiadać się na temat stylistyki prezentowanego egzemlarza, ale od razu widać różnicę w stosunku do seryjnej odmiany. Większe felgi za którymi kryją się ogromne tarcze hamucowe nie są jedyną zmianą. Wprawne oko zauważy, że egzemplarz testowy stoi nieco niżej niż seria. To wynik obniżonego i utwardzonego zawieszenia. Spojrzenie na tył i nie mamy już żadnych wątpliwości - podwójny wydech sugeruje dużą moc. Najprawdopodobniej pod maską znajdzie się dwulitrowy, doładowany silnik benzynowy generujący moc około 350 KM. Downsizing jest w modzie. Przyznajemy, że B Klasa AMG nie powinna być zawalidrogą. Jeśli chodzi o przekazywanie mocy, będzie to możliwe za pośrednictwem dwusprzęgłowej przekładni. Mercedes nie wyklucza zastosowania technologii napędu wszystkich kół.