Mercedes SLS AMG Black series spłonął podczas testów na Nurburgringu

Nie musimy chyba przypominać, że Nurburgring to mekka samochodowych testerów. Nic więc dziwnego, że od czasu do czasu dochodzi tam do wypadków z udziałem egzotycznych supersamochodów czy prototypów. Najnowsza ofiarą "zielonego piekła" został Mercedes SLS AMG Black Series.

Kierowca testowy najwyraźniej przesadził z prędkością i na jednym z zakrętów wypadł z toru, kończąc podróż na metalowej barierce. Zarówno kierowca jak i pasażer nie odnieśli poważnych obrażeń, więc bez problemu wydostali się z pojazdu. Po kilku sekundach Mercedes zaczął płonąć... Dokładna przyczyna pożaru nie jest znana. Supersamochód w najmocniejszej odmianie Black Series spłonął doszczętnie, łącznie z 6,2-litrowym, 650-konnym silnikiem.

Nie wiemy na ile wyceniono straty, ale biorąc pod uwagę, że pojazd był prototypem, wypadek okazał się pewnie bardzo kosztowny.