McLaren MP4-12C - ze względów bezpieczeństwa produkcja została wstrzymana

McLaren MP4-12C był długo wyczekiwanym modelem brytyjskiej marki. Supersportowy samochód konkuruje z Porsche 911 Turbo czy Ferrari 458 Italią. Choć jest sklasyfikowany nieco niżej niż legendarne F1, to mówi się, że MP4-12C jest jego następcą. Najnowszy McLaren był przygotowywany przez wiele lat, a jego premiera została opóźniona przez poprawki, które trzeba było w nim wprowadzić. Jak się okazuje samochodowi w dalszym ciągu do ideału brakuje bardzo wiele. MP4-12C w wersji prototypowej było krytykowane przez testujących je dziennikarzy za nieprecyzyjny układ kierowniczy i fatalne trzymanie się drogi. Opinie te opóźniały moment premiery, ale inżynierowie McLarena i tak nie dopracowali auta do perfekcji. Brytyjczycy rozpoczęli dostarczanie MP4-12C do klientów, ale już dwa z nich zostały rozbite - jeden w Niemczech, a drugi w Weilkiej Brytanii. Uważa się, że do wypadków doszło, gdy kierowcy stracili panowanie nad pojazdem przy dużej prędkości. Choć McLaren nie przyznaje się oficjalnie do tego, że wspomniane wyżej kraksy spowodowały zaniechanie produkcji supersamochodu, to nie ulega wątpliwości, że kazały one inżynierom dokładniej przyjrzeć się ich konstrukcji. Wyniki szczegółowych oględzin są przerażające, bo okazuje się, że MP4-12C był na tyle niedopracowany, że stanowił bardzo poważne zagrożenie na drodze. Z raportów wynika, że w najnowszym McLarenie istniało wiele problemów mających wpływ na komfort i bezpieczeństwo. Błędy popełniono m.in. podczas projektowania systemu otwierania drzwi czy szklanej pokrywie silnika. Okazuje się, że również przewody hamulcowe nie spełniały stawianej przed nimi funkcji, a jak wiadomo jakiekolwiek niedociągnięcie w układzie hamulcowym może się skończyć tragicznie i nie ma prawa wystąpić w supersportowym samochodzie.Nie wiadomo, jak poważne usterki zostały wykryte przez McLarena, ale sam fakt jakiegokolwiek niedociągnięcia po tylu latach pracy nad MP4-12C nie stawia brytyjskiej marki w dobrym świetle.