Honda, Toyota i Subaru stawiają na turbo. Czy to koniec silników wolnossących?

Tegoroczna edycja Tokio Motor Show uświadomiła nam jedną, bardzo ważną kwestię - downsizing zatacza coraz szersze kręgi. Dotychczas japońskie marki takie jak Honda, Toyota, czy Subaru słynęły głównie z wysokoobrotowych silników wolnossących. Wszystko wskazuje jednak na to, że ich koniec jest bliski. Podczas Tokio Motor Show Honda odsłoniła trzy nowe jednostki o pojemnościach 1.0, 1.5 i 2.0. Każda z nich wspomagana jest doładowaniem co pozwoliło uzyskać większą moc mimo niewielkiej pojemności skokowej.

Chęć coraz szerszego stosowania turbosprężarek wyraziła również Toyota, Lexus i Subaru. Przedstawiciele każdej z marek twierdzą, że w dzisiejszych czasach to konieczność. Jedynym bastionem, który nadal obstaje przy silnikach wolnossących wydaje się Mazda. Podejrzewamy jednak, że niebawem także oni się "poddadzą". Cóż. Takie czasy.