Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Honda Insight - gram w zielone - nasz test
Honda Insight

Honda Insight - gram w zielone - nasz test

2010-07-13 - K. Spychalski     Tagi: Honda, Auta hybrydowe, Honda Insight
Moda na połączenie napędu elektrycznego ze spalinowym sięga zenitu i powoli każdy szanujący się producent stara się mieć chociaż jedno takie auto w swojej ofercie. Nie inaczej przedstawia się sytuacja z Hondą, którą dumnie reprezentuje najtańszy w swoim segmencie model Insight. Jego cena w stosunku do rywali kształtuje się atrakcyjnie, dzięki czemu w Japonii i na Wyspach Brytyjskich, ekologiczny Japończyk odnosi znaczące sukcesy w rankingach sprzedaży. Bryła tej hybrydy wyraźnie przywodzi na myśl głównego konkurenta - Priusa. Klinowaty kształt wygląda futurystycznie i na pewno wymaga przyzwyczajenia. Stylistyczne detale w postaci reflektorów, grilla, czy przetłoczeń na zderzakach, zdecydowanie wskazują na pokrewieństwo z innymi samochodami dalekowschodniego producenta.

Zobacz także: Honda Insight - galeria »
A we wnętrzu niespodzianka. Wydawać by się mogło, że Insight nie powinien rozpieszczać pasażerów nadmierną przestronnością, a w rzeczywistości pozwala wygodnie podróżować czwórce dorosłych. Zarówno na zapewniających wystarczający komfort przednich fotelach, jak i na kanapie, miejsca nie brakuje w żadnej płaszczyźnie. Dopiero osoby o koszykarskich predyspozycjach, mogą nieco narzekać na zbyt małą odległość między głowami a podsufitką. Fakt ten spowodowany jest gwałtownie opadającą linią dachu.
Ponadto na cotygodniowe zakupu, tudzież wakacyjny ekwipunek przewidziano aż 373 litry przestrzeni bagażowej, a w sytuacji awaryjnej i chęci przewiezienia większego przedmiotu, producent wygospodarował 982 litry. Załadunek z pewnością ułatwią regularne kształty, ale jasny materiał wyściełający wnętrze nie należy do praktycznych rozwiązań i może być podatny na trudno usuwalne zabrudzenia.Miejsce pracy kierowcy to też efekt wielu godzin pracy japońskich konstruktorów. Regulowana w dwóch płaszczyznach kierownica wespół z odpowiednio wyprofilowanym fotelem z wszechstronnym sterowaniem, ułatwia przyjęcie dogodnej pozycji, ale obsługa przycisków na desce rozdzielczej rodem ze stacji kosmicznej będzie już wymagała chwili zastanowienia.Zwłaszcza pierwszy kontakt, który dla dotychczasowych użytkowników bardziej zachowawczych samochodów, może stać się szokiem. Z polotem zaprojektowany kokpit centralny w praktyce jednak okazuje się łączyć w sobie finezję zarezerwowaną dotąd dla centrum dowodzenia na promach kosmicznych i bardzo przyzwoitą ergonomię.Kilka dłuższych minut spędzonych na pokładzie Hondy odsłania wszelkie funkcjonalne zalety. Dostęp i obsługa klimatyzacji, radioodtwarzacza, czy chociażby komputera pokładowego jest dziecinnie prosta. Nawet zegary z ogromną ilością wyświetlanych informacji, legitymują się dobrą czytelnością.Ale hybrydę kupuje się przede wszystkim z uwagi na niskie koszty eksploatacji. W modelu Insight zastosowano dwie równolegle pracujące jednostki: elektryczną i spalinową. Pierwsza z nich o mocy maksymalnej 14 koni mechanicznych, wykorzystywana jest głównie przy wytracaniu prędkości, jako generator odzyskujący energię, którą później układ wspomaga przyspieszanie tej drugiej benzynowej.Napędzany tradycyjnym 95-oktanowym paliwem motor ma pojemność 1,3 litra i moc 88 KM. Współpracując z bezstopniową skrzynią automatyczną CVT, pozwala rozpędzić pojazd do 100 km/h w 12,4 sekundy i osiągnąć prędkość maksymalną 182 km/h. Gdy nie przekraczamy połowy skali prędkościomierza, moc rozwijana jest bardzo harmonijnie, a przekładnia wzorowo dobiera odpowiednie przełożenia.W chwili, gdy nabierzemy ochoty na bardziej dynamiczny sposób jazdy, do uszu podróżujących zaczną dobiegać specyficzne dźwięki. Cisza i spokój charakterystyczna dla niższych wartości obrotowych obu jednostek napędowych, zostanie zaburzona istnym wyciem do księżyca. Być może to celowy zabieg konstruktorów, mający nakłonić kierowcę do stosowania się do wszelkich zasad eco-driving’u.I faktycznie, gdy uruchomimy zielonym przyciskiem tryb Econ, Honda wieloma możliwymi sposobami, stara się przekonać nas do słuszności oszczędnego przemieszczania się. Kolor podświetlenia zegarów przy ekonomicznej jeździe rozświetli się zielonym kolorem, natomiast wraz ze zbliżaniem się do końca skali obrotomierza, przyjmie granatowy odcień informujący o zbyt intensywnej pracy nogi opierającej się o pedał gazu. Ponadto na wyświetlaczu, niczym w grze komputerowej, hodujemy wirtualne kwiatki.Wraz ze wzrostem doświadczenia i dłuższej oszczędnej jeździe, na ekranie komputera pokładowego przybywa listków. Trzeba przyznać, że to mocno wciąga. A jakie ów zjawisko ma odzwierciedlenie w rzeczywistości? Przy delikatnej jeździe poza terenem zabudowanym można śmiało pokusić się o spalanie rzędu niecałych 4 litrów. Częste wyprzedzanie i jazda z maksymalnymi dozwolonymi prędkościami na drogach ekspresowych zwiększy ten wynik o litr.W mieście, gdzie silnik po każdym zatrzymaniu wyłączy się, a my nie mamy ochoty na wyścigi od świateł do świateł, nie powinniśmy przekroczyć 5,5 litra. Jednak w sytuacji, gdy znudzi nam się eco-driving, Insight zacznie pochłaniać tyle samo paliwa, co auta o porównywalnej wielkości pozbawione elektrycznych wspomagaczy.

Honda w podstawowej specyfikacji Base kosztuje 76 800 złotych i jest najtańszą w swoim segmencie hybrydą na rynku. Już w standardzie zapewnia przyzwoity poziom wyposażenia. Na pokładzie odnajdziemy klimatyzację automatyczną, wszelkie systemy wspomagające trakcję pojazdu, komplet poduszek powietrznych, a także 4 szyby sterowane elektrycznie.

Do tego jest oszczędna, cechuje się przestronnym wnętrzem i pewnym prowadzeniem, chociaż czasami zawieszenie zbyt głośno tłumi nierówności. Dla zwolenników eco-drivingu i tym samym przeciwników małolitrażowych, klekoczących aut z Dieslami pod maską, to godna uwagi propozycja.

Podstawowe dane techniczne:   

Honda Insight 1,3
Silnik: 1339 cm3
Moc: 88 KM przy 5800 obr./min i 14 KM przy 1500 obr./min
Moment obrotowy: 121 Nm przy 4500 obr./min i 78 przy 1000 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, CVT, bezstopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4395/1695/1425 mm
Rozstaw osi: 2545 mm
Masa własna: 1201 kg
Średnia emisja CO2: 101 g/km

Osiągi:

0-100 km/h: 12,4 sekundy
Prędkość maksymalna: 182 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 4,6 (5,5 w teście)
Trasa: 4,2 (5,0 w teście)
Cykl mieszany: 4,4 (5,2 w teście)

Tekst i zdjęcia: Piotr Mokwiński



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
5

Komentarze do:

Honda Insight - gram w zielone - nasz test

Honda Insight - gram w zielone - nasz test
Prix 2010-07-16 22:06
Te samochody są jakimś krokiem w kierunku elektrycznych. Na tą chwilę przebiły czysto benzynowe, walczą na równi z dieslami, a pod względem ekologii, ekonomii przegrywają jeszcze z alternatywnym paliwem - LPG, CNG. Jeden z ostatnich testów ADAC wyszło to jak na dłoni. Za 30 Euro najwięcej km przejechała Panda na CNG, Drugi był Passat Variant EcoFuel (CNG), trzeci Golf w dieslu, potem chyba Prius.
Honda Insight - gram w zielone - nasz test
Toolbox 2010-07-19 06:51
Jeżeli ktoś nie chce jeździć jak emeryt zakup hybrydy nie ma sensu bo przy normalnej eksploatacji te auta spalają nawet więcej niz nowoczesne diesle. Średnie spalanie Passata 2,0 TDI Bluemotion nie przekracza 5 litrów, Golfa 1,6 TDI 4,4 litra a Polo Bluemotion 1,2 3,3 litra a są to auta tańsze i praktyczniejsze od hybryd
Honda Insight - gram w zielone - nasz test
wirecki 2010-08-03 22:59
Osobiście radzę nie uprzedzać się do aut hybrydowych, chcecie czy nie, będą odgrywały coraz większą chociaż tylko przejściową rolę w rozwoju napędów przyszłości.
Honda Insight - gram w zielone - nasz test
dll 2014-06-28 11:46
@Toolbox Tylko ze hybdrydy sa mniej awaryjne i rowniez tansze w eksploatacji.
Honda Insight - gram w zielone - nasz test
mili 2014-11-19 13:41
Diesle z mniejszym spalaniem, OK, ale tylko przy dłuższych odcinkach. Jeśli jednorazowo robisz około 4-6km po mieście i stop, potem kolejny krótki odcinek, diesel może okazać się wieeellllką pomyłką i kosztochłonnym zakupem. A w momencie , gdy co chwila masz światła, to nie trzeba być ani emerytem ani rencistą, żeby nie mieć innego wyjścia jak jeździć wolno. Myśle, że Insight jest ciekawym rozwiązaniem, najtańszym w swojej klasie, a do tego nie jest małą popierdułką, w której jest się ściśniętym i na te zakupy ledwo bagażnik wystarcza. Osobiście nie cierpię małych aut, a Insight spełnia moje oczekiwania. Na pewno nie jest to auto do wiejskich popisówek. P.S. Sory za ewentualne literówki.