EPA informuje, że pojazdy z silnikiem 3,0 TDI również są zamieszane w aferę dieslowską

Lista nieprawidłowości wykrytych w koncernie Volkswagena z każdym dniem znacząco się wydłuża. Najnowsze doniesienia EPA - amerykańskiej agencji zajmującej się ochroną środowiska mówią o kolejnym oszustwie niemieckiego koncernu.

Jeszcze kilka tygodni temu Volkswagen zapewniał, że silniki o pojemności 3 litrów w pełni odpowiadają wymaganiom prawnym i nie są wyposażone w dodatki pozwalające fałszować emisję spalin. Jak się okazuje, najprawdopodobniej jest to kłamstwo. EPA poinformowała, że co najmniej 10 000 aut z jednostką 3,0 TDI zostało wyposażone w nielegalne oprogramowanie fałszujące wyniki emisji spalin. Problem dotyczy Volkswagena Touarega, Audi A6, A7, A8 i Q5, a także Porsche Cayenne. Na razie mowa o autach z rynku USA. Niewykluczone jednak, że w Europie sytuacja będzie wyglądała podobnie.