BMW wprowadzi nowe, ekologiczne silniki. Będą nawet trzycylindrówki

BMW przestaje być sobą. Niemieccy producenci przodują w stosowaniu proekologicznych rozwiązań i podporządkowywaniu się dyrektywom unijnym. Z tego powodu Porsche montuje bezsensowny system start/stop w modelu 911, a BMW wprowadza nowe silniki, które nijak mają się do charakteru marki. Przykład? Nowe, trzycylindrowe 1.5 z podwójnym doładowaniem. Silnik ten zapoczątkuje nową gamę "ekologicznych" jednostek BMW z bezpośrednim wtryskiem i doładowaniem.

Nie zabraknie też technologii zarządzania układem rozrządu takich jak Vanos i Valvetronic. Nowe jednostki będą mogły być montowane zarówno wzdłużnie jak i poprzecznie w zależności od konkretnego modelu. Przy tworzeniu "ekologicznych i wydajnych" silników, BMW kierowało się kilkoma założeniami. Po pierwsze moc. W przypadku benzyniaków na jeden cylinder musi przypadać 41-75 KM oraz 60-80 Nm momentu obrotowego. W dieslach jest to odpowiednio 27-33 KM i 75-110 Nm. Pojemność nie może jednak przekraczać 0,5 litra na cylinder. W skład nowych silników BMW wejdą więc jednostki R3, R4 i R6 wspomagane jedną, dwiema, a nawet trzema turbosprężarkami. Pierwszą jednostką nowej serii, która ujrzy światło dzienne na salonie samochodowym w Paryżu będzie trzycylindrowe 1.5 o mocy 190 KM zastosowane w koncepcie Active Tourer.